24.06.2012 16:04
błyszcząca maszyna
WSK to prosta maszyna którą miał naprawić średnio zdolny kowal, więc postanowiłem spróbowac zrobić małą renowację samemu, a co wolno mi ;)
Najłatwiejsze zadanie to zmiana opon, te którą miała maszyna pochodziły chyba z lat 80-tych i guma zaczęła sie rozchodzić, na szczęście rozmiar jest w dalszym ciągu produkowany i oponiarz ściagnął mi je w 2 dni. Postanowiłem podejść do tego profesionalnie i nabyłem książkę Henryka Załęskiego "Jeżdze motocyklem WSK" za całe 25 zł, cóż po co odkrywać amerykę. Na alegro udało mi sie nabyć siedzenie w stanie prawie idealnym, teraz muszę nabyć kierownicę i trochę pierdułek, najbardziej podobaja mi sie ceny części klosz tylnej lampy 19zł, zestaw naprawczy do amortyzatora 8zł. Trochę czasu i maszyna będzie gotowa.
Archiwum
Kategorie
- Biznes i rynek (5)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)